Czekoladownik-walizka na Dzień Ojca
2020-06-16
Hej!
Dziś coś w kolorach, które raczej rzadko widujecie w moich pracach, co jednak nie oznacza, że takich nie robię :) Ale różowości jakoś do tematu nie do końca mi pasowały, bo chciałam zrobić czekoladownik. Na Dzień Taty. Dlatego wymyśliłam sobie, że zrobię... walizkę :)
Zaczynam od przygotowania bazy - z papieru kraftowego. Można oczywiście skorzystać z gotowej (polecam tę od Rzeczy z papieru), ale ja tym razem nie miałam akurat takiej pod ręką :) Wycięłam okładkę i wkładkę do środka, i zbigowałam. Przed sklejeniem zrobiłam jeszcze kilka rzeczy: we wkładce wycięłam jeden z narożników - skorzystam tu z wykrojnika ze świetnego zestawu od Sizzixa Christmas Shadow Box (tak, to zestaw swiąteczny - a jaki jest uniwersalny w rzeczywistości!), który nie raz już wam pokazywałam - jak widać można go użyć i w taki sposób!
Potem wytuszowałam całość (ze wszystkich stron) czarnym i brązowym Distressem Oxide, żeby trochę przypominało to podniszczoną skórę:
Żeby całość wyglądała bardziej "walizkowo" na krawędziach zrobiłam "przeszycia" za pomocą wykrojnika z zestawu Denim Saturdays od StudioLight:
I mogłam już skleić swoja bazę w całość - tak wygląda to w środku:
Ale to nie koniec jeśli chodzi o korzystanie ze wspomnianego zestawu od Studio Light - jest rewelacyjny, sami zobaczcie! Bo ma także elementy pozwalające wyciąć bardzo fajne paski i sprzączki:
Jak widać, je również potuszowałam, żeby nadać wygląd starej skóry.
Wycięłam także 2 kółka z przeszyciami przy krawędzi i rozcięłam każde na ćwiartki. Następnie zmontowałam paski w całość i zaczęłam przyklejać wszystko do mojej bazy - ćwiartki koła w narożnikach, a paski z prawego boku - nie są to jednak takie zwykłe ozdoby, bo w ich wnętrzu schowałam malutkie magnesy, dzięki czemu po naklejeniu paski stały się zamknięciami czekoladownika.
I baza gotowa - mogłam przystąpić do ozdabiania :) Niestety, niektóre z elementów, które tu wykorzystałam, jest w tej chwili niedostępnych, ale polecam zapisanie się na powiadomienie o dostępności na stronie produktu - na pewno wkrótce Sklepik je dla was ściągnie!
Zaczęłam od przygotowania jeszcze jednego dodatku - śrubek i nakrętek z tej foremki od Prosvetu - są wprost idealnego rozmiaru jak dla mnie, bardzo polecam tę foremkę! Kiedy śrubki podeschły pokryłam je czarnym gesso i lekko przetarłam tuszem. Pierwotnie myślałam, że je jeszcze pokryje jakimś preparatem do efektu rdzy, ale niestety u mnie trwa remont i większość przydasi mam schowane w różnych pudłach, więc musiałam swój plan porzucić... ale i tak myślę, że ostateczne wyszło fajnie. A moich ulubieńców do rdzy wylinkowałam wam na dole :)
Wykorzystam tu papierowe rurki oraz kilka moich ulubionych wykrojników (choć część z nich mam tak naprawdę dopiero od niedawna, ale już zdążyłam je wyjątkowo polubić!). Przede wszystkim kwiatek z zestawu Wildflower Stems #1 Sizzixa - te gałązki są rewelacyjne, a takie kwiaty jakie w nim znajdziecie, myślę, że całkiem fajnie sprawdzą się w pracach męskich, gdy kusi nas dodanie jakiegoś kwiatka, ale jednak nie chcemy by było kwieciście i słodko :D Ale co się dziwić, w końcu podpisał się pod nimi Tim Holtz :) Uzupełniłam go kilkoma gałązkami i listkami, m.in. z mojego ulubieńca, zestawu Geo Floral Frame Sizzixa.
Dodałam też napis z zestawu Circle Words też od Sizzix - niby jest on świąteczny, a... jak widać świetnie sprawdzi się tez i w pracy zupełnie nie świątecznej! No i jeszcze ten alfabet także od Sizzixa - bardzo podręczny wykrojnik (mieści się nawet do mojej minimaszynki!) a literki są ciekawe, nietypowe i nieprzesłodzone :)
Na koniec jeszcze trochę chlapań białą i czarną ecoliną oczywiście :) I tak prezentuje się gotowy czekoladownik-walizka:
Pozdrawiam was serdecznie - i do następnego!
Ushii
autor:
ushii
IG: https://www.instagram.com/ushiilandia/
FB: https://www.facebook.com/ushiilandia
YT: http://www.youtube.com/c/UshiilandiaChannel
Dziś coś w kolorach, które raczej rzadko widujecie w moich pracach, co jednak nie oznacza, że takich nie robię :) Ale różowości jakoś do tematu nie do końca mi pasowały, bo chciałam zrobić czekoladownik. Na Dzień Taty. Dlatego wymyśliłam sobie, że zrobię... walizkę :)
Zaczynam od przygotowania bazy - z papieru kraftowego. Można oczywiście skorzystać z gotowej (polecam tę od Rzeczy z papieru), ale ja tym razem nie miałam akurat takiej pod ręką :) Wycięłam okładkę i wkładkę do środka, i zbigowałam. Przed sklejeniem zrobiłam jeszcze kilka rzeczy: we wkładce wycięłam jeden z narożników - skorzystam tu z wykrojnika ze świetnego zestawu od Sizzixa Christmas Shadow Box (tak, to zestaw swiąteczny - a jaki jest uniwersalny w rzeczywistości!), który nie raz już wam pokazywałam - jak widać można go użyć i w taki sposób!
Potem wytuszowałam całość (ze wszystkich stron) czarnym i brązowym Distressem Oxide, żeby trochę przypominało to podniszczoną skórę:
Żeby całość wyglądała bardziej "walizkowo" na krawędziach zrobiłam "przeszycia" za pomocą wykrojnika z zestawu Denim Saturdays od StudioLight:
I mogłam już skleić swoja bazę w całość - tak wygląda to w środku:
Ale to nie koniec jeśli chodzi o korzystanie ze wspomnianego zestawu od Studio Light - jest rewelacyjny, sami zobaczcie! Bo ma także elementy pozwalające wyciąć bardzo fajne paski i sprzączki:
Jak widać, je również potuszowałam, żeby nadać wygląd starej skóry.
Wycięłam także 2 kółka z przeszyciami przy krawędzi i rozcięłam każde na ćwiartki. Następnie zmontowałam paski w całość i zaczęłam przyklejać wszystko do mojej bazy - ćwiartki koła w narożnikach, a paski z prawego boku - nie są to jednak takie zwykłe ozdoby, bo w ich wnętrzu schowałam malutkie magnesy, dzięki czemu po naklejeniu paski stały się zamknięciami czekoladownika.
I baza gotowa - mogłam przystąpić do ozdabiania :) Niestety, niektóre z elementów, które tu wykorzystałam, jest w tej chwili niedostępnych, ale polecam zapisanie się na powiadomienie o dostępności na stronie produktu - na pewno wkrótce Sklepik je dla was ściągnie!
Zaczęłam od przygotowania jeszcze jednego dodatku - śrubek i nakrętek z tej foremki od Prosvetu - są wprost idealnego rozmiaru jak dla mnie, bardzo polecam tę foremkę! Kiedy śrubki podeschły pokryłam je czarnym gesso i lekko przetarłam tuszem. Pierwotnie myślałam, że je jeszcze pokryje jakimś preparatem do efektu rdzy, ale niestety u mnie trwa remont i większość przydasi mam schowane w różnych pudłach, więc musiałam swój plan porzucić... ale i tak myślę, że ostateczne wyszło fajnie. A moich ulubieńców do rdzy wylinkowałam wam na dole :)
Wykorzystam tu papierowe rurki oraz kilka moich ulubionych wykrojników (choć część z nich mam tak naprawdę dopiero od niedawna, ale już zdążyłam je wyjątkowo polubić!). Przede wszystkim kwiatek z zestawu Wildflower Stems #1 Sizzixa - te gałązki są rewelacyjne, a takie kwiaty jakie w nim znajdziecie, myślę, że całkiem fajnie sprawdzą się w pracach męskich, gdy kusi nas dodanie jakiegoś kwiatka, ale jednak nie chcemy by było kwieciście i słodko :D Ale co się dziwić, w końcu podpisał się pod nimi Tim Holtz :) Uzupełniłam go kilkoma gałązkami i listkami, m.in. z mojego ulubieńca, zestawu Geo Floral Frame Sizzixa.
Dodałam też napis z zestawu Circle Words też od Sizzix - niby jest on świąteczny, a... jak widać świetnie sprawdzi się tez i w pracy zupełnie nie świątecznej! No i jeszcze ten alfabet także od Sizzixa - bardzo podręczny wykrojnik (mieści się nawet do mojej minimaszynki!) a literki są ciekawe, nietypowe i nieprzesłodzone :)
Na koniec jeszcze trochę chlapań białą i czarną ecoliną oczywiście :) I tak prezentuje się gotowy czekoladownik-walizka:
Pozdrawiam was serdecznie - i do następnego!
Ushii
autor:
ushii
IG: https://www.instagram.com/ushiilandia/
FB: https://www.facebook.com/ushiilandia
YT: http://www.youtube.com/c/UshiilandiaChannel
Pokaż więcej wpisów z
Czerwiec 2020