Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową
Bezpieczne zakupy
Idosell security badge

Ecoliny okiem Karoli Witczak ;)

2016-08-09
Ecoliny okiem Karoli Witczak ;)

Witajcie,

Dziś z wielką przyjemnością, korzystając z zaproszenia sklepiku Na Strychu, mam okazję zabrać Was do świata płynnych farb akwarelowych Ecoline.

„Ecoliny”, jak je potocznie nazywamy to farby akwarelowe (wodne) firmy Talens z serii Ecoline. Farby te, jako bardzo nieliczne na rynku akwarele mają formę płynną; oznacza to, że są gotowe do użytku, prosto ze słoiczka. Linia Ecoline to szeroka paleta kolorów transparentnych oraz 2 odcienie kryjące.

Ecoliny, zamknięte w małych, poręcznych, szklanych słoiczkach o pojemności 30 ml z wygodną, szeroką szyjką i szczelną nakrętką to właściwie koncentraty akwareli. Oznacza to, że możemy je w dużym stopniu rozcieńczać z wodą.

farby akwarelowe Ecoline

Barwy Ecolin są doskonale żywe, soczyste i głębokie. Do tego stopnia, że prawie każdy kolor pobrany bezpośrednio ze słoiczka jest bardzo intensywny i wręcz sugeruję dodanie do farb wody przed każdym użyciem. Nie tylko ze względów ekonomicznych ale również z uwagi na możliwość pozyskania wielu odcieni tonalnych z jednej barwy.

UWAGA* Z mojego doświadczenia wynika, iż aby uzyskać delikatny, pastelowy odcień z koncentratu w słoiczku, należy rozcieńczyć go wodą w proporcjach 1:10 (1 część farby i 10 części wody, np. kropli). W serii Ecoline znajdziemy jednak również gotowe pastelowe barwy (pastel: yellow, blue, rose i green), których nie polecam rozcieńczać - są gotowe do użycia i mają piękne, delikatne kolory.

Ecoline Yellow Ochre 227 z wodą
Ecoline Yellow Ochre 227 oraz Light Green 601

Farby doskonale mieszają się ze sobą, zarówno przed użyciem jak i na papierze. Nie należy jednak mieszać ich bezpośrednio w słoiczkach, gdyż przenosząc choć małą kroplę na pędzlu do innego słoika, bezpowrotnie zmieszamy kolory, uzyskując niekoniecznie taki odcień o jaki nam chodzi. Ja zawsze wykorzystuję plastikowe paletki z wgłębieniami do przygotowania zestawu farb, z którymi będę pracowała. Wystarczy zaopatrzyć się w kroplomierz/pipetkę i nakroplić we wgłębienia po 1 – 2 krople farby ze słoika. Dodając nieco wody – uzyskujemy farby gotowe do pracy. Sposób ten jest bardzo pomocny w mieszaniu kolorów, aby uzyskać własne, ulubione odcienie. Sama zabawa w mieszanie kolorów to niezła frajda, możemy poczuć się przez chwilę jak alchemik i stworzyć coś niepowtarzalnego. Oczywiście metodą prób i błędów, z czasem, udaje się stworzyć „receptury” na poszczególne odcienie nie występujące oryginalnie w palecie Ecoline.

Ecoline 227 Yellow Ochre

UWAGA* Zdradzę Wam tu mój mały sekret na tak modny i lubiany (mój ulubiony) kolor miętowy: wystarczy zmieszać 1 część zieleni (np. 665 Spring Green) z 4 częściami koloru niebieskiego lub turkusowego (np. 522 Turquoise blue) oraz 5 częściami wody. Oto co możemy uzyskać:

Ecoline - idealna mięta - przepis

Dobrze jest mieć w zapasie kilka pustych słoiczków, aby móc do nich przenieść (za pomocą wspomnianego kroplomierza) te wyjątkowe, zmieszane przez nas kolory.

UWAGA* Ja mam również taki nawyk, aby nie pozbywać się nie wykorzystanych resztek farb z paletki. Zostawiam je na wierzchu na jakiś czas, do wyschnięcia. Następnym razem kiedy siadam do pracy, dodaję tylko nieco wody, mieszam i farby są nadal zdatne do użycia, zachowując jednocześnie wszystkie swoje walory.

Ecoline - mieszanie na paletce

Pozostając wciąż przy słoiczkach, muszę wspomnieć o tym, iż dokonując zakupu po raz pierwszy, polecam wybrać 10 podstawowych odcieni: żółty (205 Lemon Yellow), brązowy (416 Sepia), pomarańczowy (236 Light Orange), czerwony (334 Scarlet), różowy (337 Magenta), niebieski (578 Sky Blue - Cyan), fioletowy (548 Blue Violet), zielony (600 Green), biały (100 White), czarny (700 Black) i popracować z nimi jakiś czas, potrenować mieszanie, a następnie uzupełniać paletę o pozostałe odcienie dostępne w ofercie.

Jak wspomniałam na początku – paleta odcieni Ecoline to wiele transparentnych kolorów. O co chodzi z tą transparentnością? Otóż farby wodne, z zasady mają za zadanie tworzyć efekt w dużym stopniu przezroczysty, przejrzysty. To właśnie ten magiczny efekt akwareli pozwala tworzyć nie tylko pięknie przejścia tonalne w obrębie jednego koloru czy też angażując kilka różnych barw ale również pozwala tworzyć kilka różnych pół-transparentnych warstw, jedna na drugiej. Ważne jednak, aby kolejne warstwy farby nakładać po wyschnięciu poprzednich, w przeciwnym razie – każdy dodatek farby położony na mokry lub wilgotny obszar poprzedniej warstwy, połączy się z całością i zmiesza, bez możliwości poprawki.

Ecoline - nakładanie warstw

Poza odcieniami transparentnymi paleta Ecoline zawiera dwa kolory kryjące: biały (100) i złoty (801). Farby te mają zupełnie inną konsystencję niż pozostałe odcienie transparentne, które przypominają kolorowy, rzadki płyn, natomiast biały i złoty to farby gęstsze, przypominające nieco rzadką śmietanę (szczególnie biel, w której można wyczuć dodatek kredy). Złoty – doskonale przyda nam się już niebawem do wszelkiego rodzaju prac świątecznych, jednak należy mieć na uwadze, iż efekt będzie przypominał krycie metaliczne, zdecydowanie nie brokatowe. Natomiast farba biała ma o wiele szersze zastosowanie. Po pierwsze – kiedy zmieszamy ją (na palecie!) z którąkolwiek z farb „kolorowych”, uzyskamy pastelowy odcień kryjący. Po drugie – dzięki gęstszej konsystencji – doskonale nadaje się do chlapań, jako ostatniego szlifu pracy. Kleksy i kropki stworzone za pomocą białej ecoliny, po wyschnięciu są lekko wypukłe i bardzo efektowne. Kryjącymi ecolinami możemy w łatwy sposób podkreślać niektóre z elementów pracy, np. brzegi płatków papierowych kwiatów czy krawędzie zdjęć, papierów. Należy jedynie mieć na uwadze, że jak każda farba tego typu, będą wsiąkały w materiał chłonny, czyli np. tkaninę (kwiaty z tkaniny, koronki, wstążki bawełniane).  Białą ecoliną możemy również podkreślać a nawet tworzyć detale, kiedy pokusimy się o malowanie własnych motywów za pomocą akwareli – wszelkiego rodzaju blaski, bliki, rozjaśnienia – biel sprawdzi nam się tutaj doskonale.

biała Ecolina

UWAGA* Należy pamiętać, że kryjące kolory trzeba rozmieszać w słoiczku przed użyciem, np. za pomocą suchego patyczka lub wąskiej szpachelki. Nie polecam wstrząsania słoiczkiem – stworzymy w ten sposób piankę, która musi „ustać” zanim przystąpimy do pracy – zwyczajnie będzie nam trudno nabrać na pędzel czy kroplomierz odpowiednią ilość farby.

Aby malować akwarelami, nie tylko w płynie, potrzebujemy jednak specjalnego papieru do akwareli. Nic nie zdziałamy z blokiem technicznym, kartką ksero czy papierem do scrapbookingu. Nie są to papiery dostosowane do pracy z dużą ilością wody, a przecież akwarele bez wody się nie obejdą. Praca z akwarelami to praca nierzadko bardzo mokra. Dlatego zdecydowanie potrzebujemy specjalistycznego papieru. Na początek akwarelowej przygody polecam gorąco papiery Cansona, szczególnie z serii Student. Bloki z tej serii mają obecnie na rynku najlepszy stosunek jakości do ceny. Paper jest doskonale chłonny, pracuje się z nim świetnie a jednocześnie – taki detal – ma piękną, nienachalną teksturę. Bardzo szybko odkryjecie również (na okładce wskazówka producenta!), że papier ten nadaje się do różnych technik plastycznych, również mieszanych – bardzo polecam.

papier do akwareli

UWAGA* Często korzystam z bloków o gramaturze 160g/m² - wystarczającej do tworzenia np. teł do kartek okolicznościowych a przede wszystkim do wycinania wykrojnikami. Bo nic tak nie cieszy jak wycięty wykrojnikiem element, który możemy pomalować ecoliną na dowolny kolor.  Bloków o wyższej gramaturze oraz w formacie A3 używam do tworzenia teł pod scrapy – layouty. Kiedy poznacie już serię Student, gorąco polecam wskoczyć półkę wyżej i zapoznać się z rewelacyjnymi blokami z serii Montval - doskonała jakość dla najbardziej wymagających. Świetnym rozwiązaniem są również papiery z serii Imagine (gładka, satynowa powierzchnia) oraz XL Mix Media (wyrazista tekstura w prążki + solidna gramatura) - papiery z obu tych serii wytrzymują naprawdę sporą dawkę eksperymentów nie tylko z akwarelami.

papiery Canson do akwareli

Zapytacie pewnie: czy papier faluje i marszczy się? No pewnie – spróbujcie wylać na jakikolwiek papier trochę wody – każdy zareaguje. Jednak papiery Cansona, szczególnie te o wysokiej gramaturze potrafią przyjąć tak dużo wody i farby i tak doskonale je rozprowadzić na powierzchni, że w efekcie wszelkiego rodzaju pofalowania na papierze są jak najbardziej do przyjęcia i nie spędzają nam snu z powiek. Szczególnie, jeśli mamy zamiar nasz obrazek malowany akwarelami na coś dodatkowego nakleić.

Kiedy mamy już kilka słoiczków ecolin oraz papier… brakuje nam tylko pędzli. Moje techniki pracy z akwarelą nie są bardzo profesjonalne, nie jestem artystą plastykiem, nie maluję realistycznych pejzaży, portretów czy martwej natury, zatem nie interesują mnie wysokiej jakości, profesjonalne pędzle z naturalnego włosia. Jeśli – tak jak ja – znajdziecie frajdę w mieszaniu kolorów oraz tworzeniu niepowtarzalnych kolorowych plam, przejść tonalnych, w tworzeniu wyjątkowych teł i abstrakcyjnych ozdobników – wystarczą zwykłe pędzle z syntetycznego włosia w kilku różnych rozmiarach. Z doświadczenia wiem, że warto jednak zainwestować w kilka dobrej jakości miękkich pędzli w bardzo małym rozmiarze (bardzo cienkie) – przydadzą się do malowania i kolorowania detali, np. na odbitkach stempli.

Zapytacie: ale co można tymi ecolinami robić, do czego mogą mi służyć? Nie jestem blisko z mediami, boję się ich używać… czy warto spróbować?

Odpowiem: zdecydowanie tak! I natychmiast przywołam swoje doświadczenie. Otóż kilka lat temu ogromnie podobały mi się prace z wykorzystaniem farb akwarelowych, szczególnie tych płynnych. Nie miałam jednak odwagi aby spróbować. Jednocześnie marzyłam o własnoręcznie tworzonych tłach do scrapów, kartek i albumów, o możliwości kolorowania papieru i zapełniania go wyjątkowymi wzorami. Praca z takim medium wydawała mi się trudna w kontroli, obawiałam się, że tu chlapnę, tam maznę i wyjdzie coś, nad czym nie zapanuję, przecież kleksy nie robią się od linijki… :D I owszem. Miałam rację – praca z akwarelą to swoboda działania, to często zupełnie niekontrolowane doświadczenie, które pozwala tworzyć rzeczy wyjątkowe. Nigdy (serio, nigdy!) nie uda Wam się stworzyć dokładnie takiego samego tła, elementu, podmalowania. Pracując w dużej mierze z intensywnym, wspaniale się rozwadniającym kolorem ecoliny oraz z wodą – mamy możliwość odkrywania wielu fascynujących obszarów kreatywności, począwszy od samodzielnego mieszania swoich odcieni poprzez abstrakcyjne, artystyczne projekty, których nie sposób powtórzyć, aż do kolorowania odbitek stempli i wycinanek z wykrojników.

Nr 1. Kolorowanie wycinanek z wykrojników; Nr 2. Kolorowanie odbitek stempli; Nr 3. Kolorowanie embossowanych na gorąco odbitek stempli; Nr 4. Chlapania i podmalowania białą ecoliną.

Wystarczy przestawić swoje dotychczasowe, pełne obaw postrzeganie pracy z płynną akwarelą, otworzyć się na coś, nad czym czasem nie mamy do końca kontroli i… eksperymentować. Ja eksperymentowałam z ecolinami 2 lata zanim odważyłam się pokazać światu jakieś swoje prace w tym temacie. Ale Wy nie idźcie tą drogą – zaopatrzcie się w te świetne farby, w dobry papier Cansona, twórzcie i inspirujcie tą zabawą innych. ;) Jestem przekonana, że będziecie mieć mnóstwo frajdy. Na koniec zostawiam Wam prace, które stworzyłam z wykorzystaniem Ecolin – przy okazji prezentując, jak można je wykorzystać w scrapie, kartkach lub projektach przestrzennych.

KARTKI - tła, kolorowane elementy wycięte wykrojnikami

prace Karoli Witczak z Ecoliną

SCRAP - tło, kolorowane elementy wycięte wykrojnikami, kolorowane odbitki stempli, chlapania białą Ecoliną

scrapbooking z Ecolinami

HOME DECOR - alterowana foremka - podbarwienia bazy (uprzednio pokrytej białym gesso), kolorowane motywy z wykrojników oraz kolorowany papier z nadrukiem – Prima Paintables

AlteredArt z Ecolinami

Pozdrawiam i życzę Wam dobrej zabawy z Ecolinami!

Karola Witczak

Pokaż więcej wpisów z Sierpień 2016
pixel