Filcowa dekoracja na tamborku
2019-10-21
Witajcie :)
Tym razem chciałabym pokazać Wam dekorację, którą niedawno zawiesiłam nad łóżeczkiem mojej córki - na bazie tamborka. Do jej wykonania użyłam filcu - jak zawsze, był to filc 100% wełny, który niezmiennie uwielbiam.
Najpierw przygotowałam tło. Kawałek białego płócienka o wymiarach nieco większych, niż średnica tamborka, częściowo wytuszowałam Distressami Oxide - jak widać można nimi bez problemu pokrywać także i tkaniny :)
Oczywiście, efekt nie będzie odporny na wodę (i można uzyskiwać identyczne efekty chlapania wodą jak na papierze), ale ja moją tkaninę naciągnęłam na tamborek i nie planuję jej prać.
Następnie naszkicowałam sobie główny motyw mojej tamborkowej ozdoby - śpiącą sarenkę - i przeniosłam go na moje tło (nie jest to mocno widoczne na zdjęciu, ponieważ wzór był zaznaczony bardzo delikatnie):
Kontur sarenki wyszyłam muliną.
Gdy miałam gotową bazę, mogłam przystąpić do dekorowania - wycięłam z filcu różne gwiazdki, kwiatuszki, gałązki i temu podobne, i spędziłam kilka miłych chwil układając z nich kompozycję :) I tu właśnie chciałam Wam przypomnieć, dlaczego filc 100% wełny jest tak wyjątkowy i tak lubię z nim pracować - nie mam z nim żadnego problemu nawet gdy wycinam bardzo delikatne i ażurowe kształty, a ich brzegi nie strzępią się (przy okazji przypomnę, że ten filc nie mechaci się też tak brzydko jak poliestrowy; o wyborze kolorów o wiele ciekawszych niż te zazwyczaj dostępne wśród zwykłego filcu już nie wspominam :).
Gdy zdecydowałam już, gdzie znajdą się wszystkie elementy, należało je zamocować na stałe - część z nich po prostu przykleiłam klejem introligatorskim, inne przyszyłam. Dodatkowo wyszyłam tez jeszcze jedną gwiazdkę białą muliną. I moja dekoracja była gotowa! Ja jestem z niej zadowolona, a jak Wam się ona podoba?
Pozdrawiam!
ushii
autor: ushii https://www.facebook.com/ushiilandia
https://www.instagram.com/ushiilandia/
Tym razem chciałabym pokazać Wam dekorację, którą niedawno zawiesiłam nad łóżeczkiem mojej córki - na bazie tamborka. Do jej wykonania użyłam filcu - jak zawsze, był to filc 100% wełny, który niezmiennie uwielbiam.
Najpierw przygotowałam tło. Kawałek białego płócienka o wymiarach nieco większych, niż średnica tamborka, częściowo wytuszowałam Distressami Oxide - jak widać można nimi bez problemu pokrywać także i tkaniny :)
Oczywiście, efekt nie będzie odporny na wodę (i można uzyskiwać identyczne efekty chlapania wodą jak na papierze), ale ja moją tkaninę naciągnęłam na tamborek i nie planuję jej prać.
Następnie naszkicowałam sobie główny motyw mojej tamborkowej ozdoby - śpiącą sarenkę - i przeniosłam go na moje tło (nie jest to mocno widoczne na zdjęciu, ponieważ wzór był zaznaczony bardzo delikatnie):
Kontur sarenki wyszyłam muliną.
Gdy miałam gotową bazę, mogłam przystąpić do dekorowania - wycięłam z filcu różne gwiazdki, kwiatuszki, gałązki i temu podobne, i spędziłam kilka miłych chwil układając z nich kompozycję :) I tu właśnie chciałam Wam przypomnieć, dlaczego filc 100% wełny jest tak wyjątkowy i tak lubię z nim pracować - nie mam z nim żadnego problemu nawet gdy wycinam bardzo delikatne i ażurowe kształty, a ich brzegi nie strzępią się (przy okazji przypomnę, że ten filc nie mechaci się też tak brzydko jak poliestrowy; o wyborze kolorów o wiele ciekawszych niż te zazwyczaj dostępne wśród zwykłego filcu już nie wspominam :).
Gdy zdecydowałam już, gdzie znajdą się wszystkie elementy, należało je zamocować na stałe - część z nich po prostu przykleiłam klejem introligatorskim, inne przyszyłam. Dodatkowo wyszyłam tez jeszcze jedną gwiazdkę białą muliną. I moja dekoracja była gotowa! Ja jestem z niej zadowolona, a jak Wam się ona podoba?
Pozdrawiam!
ushii
autor: ushii https://www.facebook.com/ushiilandia
https://www.instagram.com/ushiilandia/
Pokaż więcej wpisów z
Październik 2019