Kilka słów o LO

 
Robicie czasem layouty?  W skrócie  eLO-sy, albo scrapy?  Jeśli jeszcze nie , to wiem, że najczęstszym wymienianym przez Was powodem jest obawa przed dużym formatem  i brak  pewności w temacie "jak się mam do tego zabrać?! " Sama miałam takie same wątpliwości zanim  "scrapowanie" wciągnęło mnie na dobre ;)  Praca nad LO  przede wszystkim daje poczucie wolności tworzenia i ekspresji . Zaczynamy zawsze od wyboru zdjęcia, które chcemy  "oprawić"  -a właściwie - o którym chcemy "opowiedzieć". Budzi w nas skojarzenia? emocje? myśli? to właśnie je będziemy wyrażać kolorami , fakturą, dodatkami , napisami i tytułem. Jeśli chcecie zacząć przygodę z LO- sami  ,nie zastanawiajcie się , czy spodobają się innym .To Wasze emocje przedstawiają i tylko ten cel niech im przyświeca. Te pierwsze prace mogą być "poligonem" i ćwiczeniem , a ewentualne "błędy"  będziecie korygować w miarę waszych doświadczeń.  Przedstawiam Wam dzisiaj moją ostatnią pracę  ze zdjęciem mojego młodszego syna . LO jest jasne i świetliste jak moje uczucia do niego, a dodatki delikatne, ażurowe  - jak jego wrażliwa i delikatna dusza :)

 

 
Najbardziej  - moim zdaniem - idealne papiery do scrapów to wszystkie kolekcje 7 Dots Studio. Do mojego LO użyłam arkusza Sincerely z kolekcji  "Writer's Block" . Uwielbiam te papiery nie tylko za przepiękne , subtelne wzory i kolory,ale także za jakość - są odpowiednio grube i świetnie znoszą media. A z mediów, oprócz gesso , użyłam świetnych mgiełek. Wśród dodatków ozdabiających zdjęcie umieściłam ażurowe listki z wykrojników Fluffy Duffy.

 

 

 
Kochani, z pewnością wrócę tu z jeszcze niejednym scrapem:) Dzisiaj nie chcę dzisiaj Was zanudzać prowadząc  krok po kroku przez proces twórczy. Być może większość z Was już dawno robi to po swojemu ? :)  Jeśli nie, jeśli faktycznie potrzebujecie malutkiego wsparcia  i  chcecie więcej wskazówek  lub opis krok po kroku - dajcie znać w komentarzach!

 Tymczasem  - miłego dnia!