Mediowo-quillingowe pudełeczko na rocznicę ślubu
2019-10-09
Dzień dobry!
Dziś przychodzę do Was z pudełeczkiem na rocznicę ślubu. Jak już wiecie, łączę quilling z przeróżnymi dodatkami i dziś będzie podobnie.
Będą mi potrzebne:
- papier scrapbookingowy. Ja wybrałam z firmy Mintay by Karola ale z 2 różnych kolekcji. Jeden pochodzi z kolekcji Celebrations, a drugi arkusz z kolekcji Birdsong plus inne arkusze z dodatkami
- pasta strukturalna
- pasta strukturalna
- maska
- szpachelka
- gaza
- foamiran kremowy (do formowania kwiatów)
- foamiran kremowy (do formowania kwiatów)
Do zrobienia kwiatów potrzebne będą:
- klej
- ćwieki, u mnie błękitne
- opcjonalnie brokat i tusz akrylowy lub białą farbę
- dłutko
Na zrobienie jednego kwiatka potrzebuję 15 pasków przeciętych na pół.
Zwijam krążki i rozluźniam je w szablonie: 2 szt w otworze nr 9, 2 szt w otworze z nr 10 i 1 szt w otworze z nr 11. Wyjmuję. Przyklejam końcówkę i ściskam tworząc z nich łezki.
Sklejam łezki cieńszymi końcówkami ze sobą i połówką paska owijam dookoła.
Tam wygląda mój płatek:
Teraz potrzebne będzie dłutko. Trzymając płatek, wpycham nim delikatnie ściśnięte łezki:
Powstałe wgłębienia smaruję klejem i pozostawiam na kilka minut do wyschnięcia.
Sklejam płatki ze sobą.
Obklejam papierem pudełeczko i kartkę a na papiery które będą klejone jako druga warstwa, nakładam przez maskę pastę strukturalną.
Odginam brzegi papieru, aby nadać im trochę "niepokorny" charakter. Przyklejam wcześniej przygotowane elementy i listki wycięte z arkusza Leaves ScrapAndMe
Ponieważ zauważyłam, że mojej powstającej kartce czegoś brakuje, postanowiłam dorobić mini kwiatuszki foamiranowe w pasującym odcieniu.
Przyklejam quillingowe kwiaty, których środki obsypałam brokatem, foamiranowe maluszki, kulki 3D, trochę szklanych kuleczek. Przyklejam kilka kółeczek powstałych po wycięciu wykrojnika i wszystko bardzo delikatnie chlapę białym splashem.
Ponieważ moje pudełeczko jest na rocznicę ślubu dodaję napis "Na zawsze razem" na wieczku.
Jak widzicie, quilling świetnie sprawdza się z mediami!
Pozdrawiam,
Agnieszka