Spękania dwuskładnikowe krok po kroku
2017-08-04
Na rynku znajdziecie wiele preparatów, dzięki którym Wasze prace wzbogacą spękane powierzchnie,
drobno "skruszone" detale, postarzające i dodające Waszym przedmiotom "czasu".
Wśród nich znajdziecie zarówno pasty pękające, jak i preparaty jedno- i dwuskładnikowe
tworzące rozmaite efekty końcowe, dzięki czemu możecie swobodnie dobrać wielkość
i rodzaj spękań do charakteru Waszej pracy.
drobno "skruszone" detale, postarzające i dodające Waszym przedmiotom "czasu".
Wśród nich znajdziecie zarówno pasty pękające, jak i preparaty jedno- i dwuskładnikowe
tworzące rozmaite efekty końcowe, dzięki czemu możecie swobodnie dobrać wielkość
i rodzaj spękań do charakteru Waszej pracy.
Dziś słów kilka o spękaniach dwuskładnikowych firmy Daily Art.
W ofercie znajdziecie zarówno preparaty do małych, jak i dużych spękań
oraz tzw. spękania typu "web".
W ofercie znajdziecie zarówno preparaty do małych, jak i dużych spękań
oraz tzw. spękania typu "web".
Jak je wykonać?
Nie taki diabeł straszny... zgodnie z zaleceniami producenta, na przygotowaną powierzchnię
(w moim przypadku jest to styropianowe serduszko oklejone serwetką do decoupage)
nakładamy warstwę preparat112710u oznaczonego cyfrą "1" (krok pierwszy).
Warstwa powinna być dość solidna, ale nie powinna ściekać.
W miarę możliwości pozostawcie ją do swobodnego wyschnięcia
(czas schnięcia w zależności od preparatu waha się od 0,5 do kilku godzin).
Nie taki diabeł straszny... zgodnie z zaleceniami producenta, na przygotowaną powierzchnię
(w moim przypadku jest to styropianowe serduszko oklejone serwetką do decoupage)
nakładamy warstwę preparat112710u oznaczonego cyfrą "1" (krok pierwszy).
Warstwa powinna być dość solidna, ale nie powinna ściekać.
W miarę możliwości pozostawcie ją do swobodnego wyschnięcia
(czas schnięcia w zależności od preparatu waha się od 0,5 do kilku godzin).
Na całkowicie wysuszoną powierzchnię
(która może być sucha w dotyku lub nieco lepka,
w zależności od preparatu z jakim pracujemy)
nakładamy drugą warstwę tym razem medium oznaczonego numerem "2".
Warstwa również powinna być solidna, ale nie ściekająca,
po jej nałożeniu "pobawcie się" przez chwilę pędzlem,
jeżdżąc po powierzchni naprzemiennie w pionie i poziomie,
by efekt spękań był wyraźniejszy i nieregularny.
Pozostawcie do wyschnięcia.
(która może być sucha w dotyku lub nieco lepka,
w zależności od preparatu z jakim pracujemy)
nakładamy drugą warstwę tym razem medium oznaczonego numerem "2".
Warstwa również powinna być solidna, ale nie ściekająca,
po jej nałożeniu "pobawcie się" przez chwilę pędzlem,
jeżdżąc po powierzchni naprzemiennie w pionie i poziomie,
by efekt spękań był wyraźniejszy i nieregularny.
Pozostawcie do wyschnięcia.
Po wyschnięciu drugiej warstwy, otrzymamy na powierzchni lakierowanego przedmiotu
siatkę drobnych spękań, które staną się widoczne, po wypełnieniu przestrzeni między nimi
odpowiednim preparatem... jakim?
Możliwości jest sporo - do wyboru macie zarówno pasty satynowe, antyczne,
woskowe, woski, pigmenty czy porporinę...
Ja wybrałam pastę woskową w kolorze brudnego złota.
siatkę drobnych spękań, które staną się widoczne, po wypełnieniu przestrzeni między nimi
odpowiednim preparatem... jakim?
Możliwości jest sporo - do wyboru macie zarówno pasty satynowe, antyczne,
woskowe, woski, pigmenty czy porporinę...
Ja wybrałam pastę woskową w kolorze brudnego złota.
Delikatnie wcieram ją w "rowki" uwidaczniając powstałą siateczkę spękań.
Nadmiar pasty usuwam suchą ściereczką lub ręcznikiem, polerując nieco powierzchnię serduszka.
Nadmiar pasty usuwam suchą ściereczką lub ręcznikiem, polerując nieco powierzchnię serduszka.
Powstałe w ten sposób serducho możecie z powodzeniem wykorzystać
we wszelkiego rodzaju pracach mixmediowych czy decoupage.
W moim przypadku, stało się ozdobą wieka skrzyni na wino.
we wszelkiego rodzaju pracach mixmediowych czy decoupage.
W moim przypadku, stało się ozdobą wieka skrzyni na wino.
Pozdrawiam,
Rudolph
Pokaż więcej wpisów z
Sierpień 2017