Witamy wiosnę wiankiem - czyli kwiaty z foamiranu!
Witajcie w ten piękny i słoneczny dzień :)
Zdecydowanie zimowe projekty czas odłożyć na półkę, niech czekają do następnej zimy, ja mam ochotę na świeże, wiosenne kolory, kwiaty i nowe pomysły :)
Dlatego na pierwszy dzień wiosny przygotowałam, jakżeby inaczej - wianek!
A ponieważ użyłam foamiranu - przygotowania były bardzo szybkie i przyjemne :)
Wykorzystałam tutaj piankę jedwabną, ale nada się oczywiście każda, poza tym pastele i akwarelki plus wilgotne chusteczki, ulubione wykrojniki kwiatowe i gałązki, pręciki oraz oczywiście potrzebny był stelaż wianka, u mnie to jakiś resztkowy po innym projekcie, ale równie dobrze może to być pęk skręconych i związanych gałązek, a nawet kółko wygięte z drutu (wtedy trzeba będzie je trochę dokładniej zasłonić kwiatami).
Oczywiście najpierw musimy przygotować całe naręcze kwiatów - w tym celu wycinamy (wykrojnikami i maszynką lub nożyczkami) kształty kwiatów - ponieważ pianka jest cieniutka bez problemu można wycinać dużo warstw na raz.
Następnie nadajemy kwiatom kolor. Najprostsza metoda to potarcie wilgotną chusteczką (taką do pielęgnacji niemowląt) o pastelę czy coś podobnego i delikatne naniesienie barwnika na płatki - korzystając z chusteczek możemy z łatwością stopniować kolor, usuwać jego nadmiar z wybranych miejsc, mieszać różne kolory... Oczywiście można też skorzystać z całej palety gotowych kolorów foamiranu, ale nawet wtedy warto nieco pocieniować płatki, by zyskały na urodzie.
Zabarwione płatki formujemy - można skorzystać z żelazka, przykładając je na chwileczkę do rozgrzanego (ustawione na dwie "kropki") urządzenia - wówczas płatki ładnie się podniosą, zwiną do środka.
Można też formować płatki ciepłem rąk, najpierw każdy mocno skręcając, a następnie delikatnie go rozprostowując i rozciągając (z wyczuciem, aby pianka się nie rozerwała).
Pozostało połączenie warstw kwiatów, do tego przydaje się szpikulec, dłutko z kulką oraz jakieś miękkie podłoże. Najpierw przebijamy wszystkie warstwy, wygniatamy środek kwiatu dłutkiem, by jeszcze zyskał na objętości i na koniec łączymy całość jakimś środkiem - pręcikami i temu podobnymi.
I gotowe!
Tyły kwiatów najlepiej zabezpieczyć klejem na gorąco, nim też najłatwiej zamocować je na wianku:
Planujemy całą kompozycję, dodajemy elementy ozdobne i... gotowe :)
A jak wy przywitaliście wiosnę?
Pozdrawiam!Ushii
autor: ushii http://ushiilandia.blogspot.com/