Zimowa chatka - mixmediowe decoupage
2017-08-22
Lubicie techniki mixmediowe? Czy wiecie, że przy odrobinie chęci z powodzeniem możecie wmieszać w nie również decoupage? Przychodzi pewnego dnia TEN moment, kiedy serwetka przestaje być "serwetką", a staje się morzem możliwości, z których pragniemy wyciągnąć jak najwięcej... Z jakim efektem? Zapraszam na prosty kurs "mixmediowego" decoupage.
Drewnianą bazę "domku" tradycyjnie oszlifowałam i pomalowałam bejcą w kolorze venge.
Po wyschnięciu, nałożyłam warstwę białej farby (akrylowej lub kredowej).
Po wyschnięciu, nałożyłam warstwę białej farby (akrylowej lub kredowej).
Na osuszoną i przygotowaną powierzchnię naniosłam motyw z wybranej serwetki.
Całość delikatnie przeszlifowałam nieco "uszkadzając" brzegi serwetki,
by wyglądały na nieco "zużyte" czasem, podobnie z uchwytami na klucze,
które również nieco "zniszczyłam" ;))) dla równowagi - daszek pozostawiłam gładki,
z delikatną przecierką na brzegach...
Całość delikatnie przeszlifowałam nieco "uszkadzając" brzegi serwetki,
by wyglądały na nieco "zużyte" czasem, podobnie z uchwytami na klucze,
które również nieco "zniszczyłam" ;))) dla równowagi - daszek pozostawiłam gładki,
z delikatną przecierką na brzegach...
Wybrany przeze mnie motyw pozwolił na "wydobycie" pewnych elementów,
dzięki czemu dodany efekt "3D" jeszcze wzbogaci pracę ;))
Na pierwszy plan postanowiłam "wyciągnąć" łosia i konar brzozy, za którym stoi.
Na wybrany motyw nałożyłam warstwę masy plastycznej Marthy Stewart
(z powodzeniem możecie wykorzystać wszelkie masy plastyczne lub glinkę).
dzięki czemu dodany efekt "3D" jeszcze wzbogaci pracę ;))
Na pierwszy plan postanowiłam "wyciągnąć" łosia i konar brzozy, za którym stoi.
Na wybrany motyw nałożyłam warstwę masy plastycznej Marthy Stewart
(z powodzeniem możecie wykorzystać wszelkie masy plastyczne lub glinkę).
By zakryć miejsce jej nałożenia dobieram ponownie fragment serwetki, na który nałożyłam masę.
Postarajcie się wyrwać wybrany motyw, brzegi wyrwanej serwetki łatwiej "wtapiają" się w tło
i nie widać momentu ich łączenia z pozostałym fragmentem serwetki.
Postarajcie się wyrwać wybrany motyw, brzegi wyrwanej serwetki łatwiej "wtapiają" się w tło
i nie widać momentu ich łączenia z pozostałym fragmentem serwetki.
Po dopasowaniu wzoru - delikatnie naklejamy go za pomocą kleju do decoupage.
Wybrany motyw "urósł" nam w oczach :)))
Całość pracy zabezpieczyłam matowym lakierem akrylowym.
Na wybrane fragmenty naniosłam pastę śniegową, dodałam nieco mikrokulek oraz miki w płatkach
(przy krawędzi jeziora), które pokryłam dodatkowo lakierem szklącym,
na połać polany nałożyłam spękania dwuskładnikowe (małe),
które wypełniłam białą pastą woskową.
Brzegi oraz uchwyty na klucze bardzo delikatnie przybrudziłam patyną.
Na wybrane fragmenty naniosłam pastę śniegową, dodałam nieco mikrokulek oraz miki w płatkach
(przy krawędzi jeziora), które pokryłam dodatkowo lakierem szklącym,
na połać polany nałożyłam spękania dwuskładnikowe (małe),
które wypełniłam białą pastą woskową.
Brzegi oraz uchwyty na klucze bardzo delikatnie przybrudziłam patyną.
Pozdrawiam,
Pokaż więcej wpisów z
Sierpień 2017