"Szklany" klosz ze świąteczną dekoracją

2019-11-22

Witajcie :)
Grudzień już blisko, więc czas na coś świątecznego! Pamiętacie moją jesienną inspirację z kartką tunelową? Dziś chciałabym Wam pokazać inną odsłonę tego samego wykrojnika, bo użytego w zupełnie inny sposób :)

Bo dziś przychodzę nie z typową kartką, a z zimową dekoracją, zamkniętą pod "szklanym" kloszem. Która to dekoracja może też pełnić rolę świątecznej kartki, ponieważ z tyłu ma sporo miejsca na wpisanie życzeń!

Potrzebujemy:
- białego kartonu
- folii do shakerboxów od Rzeczy z Papieru (tnie się wykrojnikami o wiele lepiej niż zwykłe folie z ofertówek na przykład, więc polecam te właśnie!)
- elementy wycięte z arkusza z kolekcji Christmas Treats P13
- mediów do kolorowania - u mnie tusze Oxide oraz markery Zig Clean Color Real Brush
- wykrojnika Sizzix Christmas Shadow Box - "szklaną" kopułkę można by też wyciąć ręcznie, ale ten zestaw zawiera też świetne drzewka i inne fajne elementy, więc szczerze go polecam!
- ewentualnie do ozdobnego taga - wykrojniki tagowe (polecam te tagi od Sizzix), czy tez ten uroczy stempelek od Simply Creative
- inne dodatkowe ozdoby, np sznurek piekarski - ja uwielbiam te od Whisker Graphics
- klej oczywiście, przezroczysta folia klejąca w arkuszach lub taśmie

Zaczynamy od wycięcia elementów klosza - potrzebujemy dwóch pełnych "kloszy" z kartonu, dwóch wycinanek z drzewkami oraz jednego "klosza" wyciętego ze sztywniejszej folii.

Element z folii wycinamy jednak nieco inaczej niż pozostałe - najpierw dłuższy pasek folii biguję ok 1,5 cala od krótszej krawędzi i składam wzdłuż tego bigowania.

Następnie układam kanapkę z folią i wykrojnikiem, ale górną płytkę nieco przesuwam, tak, że nie zakrywa ona samego czubka zaokrąglonej części wykrojnika.

Dzięki temu, po przepuszczeniu całości przez maszynkę, w tej części folia nie zostanie docięta i mogę uzyskać pasek z którego uformuję uchwyt klosza i połączę całą konstrukcję od góry:

Pasek biguję czterokrotnie co pół cala, następnie wyginam tak, żeby móc skleić ze sobą dwa środkowe odcinki:

Folię sklejam za pomocą folii dwustronnie klejącej.

Pora zająć się "kloszami" z kartonu. Jedną wycinankę ozdabiam tłem w choinki za pomocą szablonu i tuszy Oxide, oczywiście potem chlapię wodą i białą farbką, żeby uzyskać bardziej śnieżny efekt. Jedną wycinankę z drzewkami też koloruję, za pomocą markerów.

Pora zacząć łączyć elementy. Potrzebuję paska kartonu o szerokości takiej jak "klosik" (u mnie to 8,3cm). Wycinam z nich zaspy śnieżne oraz kilka pasków, które biguję i zaginam, by stworzyć podparcie dla moich zasp i pozostałych elementów.

Sklejam całość: dwie wycinanki z drzewkami sklejam ze sobą (dzięki temu warstwa ta będzie stabilniejsza i sztywniejsza), u góry wklejając między nie malutki dodatkowy kawałeczek papieru.

Tło z choinkami przyklejam do paska, który będzie dnem klosika (wykończonego najmniejszą zaspą śnieżną). Do tła przyklejam podpórkę i pierwszą, najwyższą zaspę, potem kolejna podpórka i warstwa z drzewkami, znów podpórka i kolejna zaspa. Przy sklejaniu przydatne będzie kulkowe dłutko, którym łatwo dociśniemy elementy w wąskich miejscach.

Dodaję wszystkie ozdoby, które zaplanowałam we wnętrzu mojego klosza - prześliczny samochodzik z arkusza z elementami do wycinania, dodatkowe gałązki itp. Całość chlapię biała farbką i ozdabiam Sticklesami.

Ozdabiam tez foliowy przód klosza - za pomocą białej farbki i kawałka gąbki pobielam lekko jego krawędzie, by stworzyć mroźny, oszroniony efekt.

Gdy wszystko jest gotowe i wyschnięte, mogę zamocować przód klosika: pod kartonowe dno klosza zaginam szeroki pasek, a na górze, w "uchwyt", wklejam prostokącik wystający z warstwy z drzewkami. Końcówkę przezroczystego paska zaginam za tło z choinkami i też ją przyklejam.Przyklejam z tyłu czysty "klosik" z kartonu, zasłaniając podklejoną folię i usztywniając całość. Na tym elemencie będzie też można wypisać życzenia.

Dodatkowo robię jeszcze "podstawkę" klosza, trochę wyglądającą jak drewniana. Wycinam pasek folii i biguję go oraz nacinam tak, by środkowa część była tej samej szerokości i długości co podstawa klosza, a boczne paski miały ok 1,3mm szerokości i były nieco szersze niż klosz; zaokrąglam narożniki. Maluję je w odcieniach brązu, ale tylko od spodu, bo od wierzchu naklejam na nich identyczne paski - znów dla wzmocnienia całości.